wtorek, 13 sierpnia 2013

Prolog


Przykro mi, Severusie. - powiedział chłodno Voldemort i czym prędzej opuścił wrzeszczącą chatę. Severus leżał na podłodze i oparty o ścianę wykrwawiał się powoli. Kto by pomyślał że to wszystko się tak skończy… Że zginie przez taką głupotę. Myślał o Lily. O Lily i Melody. Jak to by się wszystko skończyło gdyby nie kochał tak bardzo Evans ? Jak to by się wszystko potoczyło gdyby nie zranił tak Melody ? Może nie wyparłaby się magii… Może nie udawałaby mugolki i nie poślubiła Roberta Grangera. Może zdążyłby się zestarzeć u jej boku. Może Hermiona byłaby jego córką… Nagle coś się poruszyło i Severus jak przez mgłę dostrzegł dwie postacie. Mężczyzna był wysoki miał ciemne, niemal czarne włosy opadające niedbale na oczy przysłonięte dużymi okularami. Severus był niemal pewny że to James. James Potter. Obok niego stała kobieta. Była od niego nieco niższa, a jej loki w kolorze ciemnego blondu miękko opadały na ramiona. Podbiegła do niego. W jej migdałowych oczach tliło się przerażenie.

- Melody?  - wybełkotał Snape z nadzieją.
- Nie, Panie profesorze… Hermiona. – odparła dziewczyna do złudzenia podobna do swojej matki. Miała takie same oczy, takie same włosy jednak to nie była szalona Melody tylko jej córka, Hermiona-Wiem-To-Wszystko-Granger. Dziewczyna zaczęła uciskać ranę na jego szyi podczas gdy mężczyzna, którego Severus wziął za Jamesa podszedł bliżej. Jego oczy… Coś się nie zgadzało. Były zielone. To nie był James lecz Hary.
- T-to nic… To nic nie… nie da…. – wychrypiał mężczyzna zwracając się do Hermiony. – Twoja matka… Powiedz jej… Powiedz Melody że ja… ja przepraszam…Bardzo przepraszam…
- Mojej matce ? – zdziwiła się Gryffonka. – Ale czemu? Za co?
- Weź… Weźcie to… To wszystko wyjaśni… - wychrypiał ostatkami sił, a z jego oczu i uszu wylał się srebrzysty płyn. Wspomnienie. Severus wiedział że ktoś musi poznać jego historię. Prawdziwą historię Księcia Półkrwi. Hermiona złapała do wyczarowanej przez nią buteleczki wspomnienie. Zakorkowała i podała Harremu. Severus czuł że całkiem traci siły. Ostatni oddech. Ostatnie spojrzenie w ciepłe, migdałowe oczy Melody i przenikliwe, szmaragdowe oczy Lily. Ciemność… Wszechobecna ciemność…




--------------------------------------------------------------
Ten prolog jest zarówno początkiem jak i końcem tego opowiadania. Może i jest dość smutny, ale cóż. Taka jest przecież historia Severusa... Jednak nie martwcie się w dalszych rozdziałach będzie sporo humoru.

Czekam na opinie i pozdrawiam.
Melania Zabini

6 komentarzy:

  1. piękne ;c dodaję cię do obserowanych :)
    PS. Wyłącz weryfikację obrazkową.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne ;c na początku serii zawsze nienawidzę Snape za jego wredotę.. ale jak czytam, czytam i dochodzę do momentu, gdy dowiadujemy się o nim wszystkiego, nie mogę go nie kochać ;x widzę, że Ty piszesz historię alternatywną. szczerze Ci powiem, że pomysł mi się niesamowicie podoba i będę Twojego bloga obserwować :>
    Puchonka :> ( http://hogwart-moja-historia.blogspot.com/ )

    OdpowiedzUsuń
  3. Weszłam przypadkiem, będę obserwować. Żaden błąd mi się w oczy nie rzucił. Tak trzymać. Życzę duuużo weny i ochoty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zacznę od tego, że piękny szablon, który zdecydowanie zachęcił mnie do czytania ;)
    Prolog smutny, bo smutny, ale tak jak sama powiedziałaś życie Snape w gruncie rzeczy takie było. Powiem jednak, że mnie to zaciekawiło, i to bardzo. Jak to było z Lily? Co działo się z Melody ( która rozumiem jest matką Hermiony, jeśli nie to popraw mnie proszę ;> )?
    Sam fakt, że uwielbiam czytać o Severusie już i tak sprawił, że z pewnością tu powrócę. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się nowy rozdział.
    Pozdrawiam i jeśli będziesz miała wolną chwilę to zapraszam do siebie malfoy-issue.blogspot.com . Od razu mówię nie jest to żadne Dramione ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację. Melody w późniejszym czasie będzie matkom Hermiony. Uznałam że z jakiegoś powodu musiała Severusa irytować obecność Hermiony, a poza tym wiesz - moja chora wyobraźnia. xd Na oba pytania, które zadałaś znajdziesz odpowiedź w następnych rozdziałach. Ja również uwielbiam o nim czytać. W sumie chyba bardziej wolę pisać, ale to taki tam szczegół xd Rozdział pojawi się jeszcze dzisiaj. Jeśli natomiast chodzi o twojego bloga to na pewno po powrocie (jutro wyjeżdżam) zajrzę i pozostawię po sobie opinię :)

      Buźki,
      Melania Zabini

      Ps. Cieszę się że zaciekawiłam i że spodobał ci się mój szablonik (sporo się naszukałam odpowiedniego). Mam nadzieję że będziesz zaglądać częściej.

      Usuń
  5. Ciekawe i fajne. Lecę do I rozdziału. Już obserwuję 3 Tw blogi. Odwieś JP&DM..

    OdpowiedzUsuń